iStock_000025133779_Small

Zapadł pierwszy wyrok skazujący w sprawie portalu Megaupload

Dodano: kwiecień 21, 2015 Kategoria: Odpowiedzialność, Prawo autorskie Autor: Maciej Godyń

Andrus Nomm, programista, który pracował przy tworzeniu portalu Megaupload, został skazany przez amerykański wymiar sprawiedliwości. Teraz  zostanie poddany procesowi ekstradycji i spędzi rok w amerykańskim więzieniu. Programista przyznał się, że świadomie pracował dla portalu, który utrzymywał się z hostingu plików, umieszczanych tam nielegalnie.

Portal Megaupload i problemy jego twórców
Portal Megaupload powstał w 2005 roku i jego działanie skupiało się przede wszystkim na hostingu treści multimedialnych takich jak filmy, utwory muzyczne) i udostępnianiu ich internautom. Wkrótce potem powstały kolejne odmiany portalu Megaupload, takie jak Megapix.com hosting zdjęć i grafik), Megavideo.com hosting plików wideo), Megalive.com umożliwiająca oglądanie programów „na żywo”), Megabox.com służąca do przechowywania plików audio). Średnio portal Megaupload i jego odmiany odwiedzało dziennie 50 milionów osób, a liczba zarejestrowanych użytkowników oscylowała w okolicy 180 milionów. W dniu zamknięcia, aktywa spółki Megaupload Limited, zarządzającej portalem, wynosiły ok. 300 milionów dolarów.

Problemy portalu zaczęły się w 2012 roku. W dniu 19 stycznia 2012 roku Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych zdelegalizował i zamknął stronę Megaupload.com oraz wszystkie jej odmiany. Wszczęte zostało również postępowanie karne przeciwko jej twórcom. Podstawowymi zarzutami stawianymi przez amerykański wymiar sprawiedliwości było wielokrotne naruszenie praw autorskich. Początkowo na terenie Nowej Zelandii aresztowano 4 osoby, w tym twórcę portalu, Kima Dotcoma. Proces ekstradycyjny jednak do dnia dzisiejszego nie został zakończony. W sumie, w sprawie poszukiwanych było 7 osób.

Zamknięcie portalu Megaupload zbiegło się w czasie z debatą nad amerykańskim projektem ustawy Stop Online Piracy Act SOPA), której założenia miały chronić twórców przed łamaniem praw autorskich w Internecie. Projekt przewidywał uzyskiwanie przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych i właścicieli praw autorskich nakazów sądowych przeciwko właścicielom stron internetowych oskarżonym o łamanie lub pozwalanie na łamanie praw autorskich. Była to jedna z najbardziej kontrowersyjnych propozycji ostatnich lat, a reakcja internautów zbliżona była do reakcji na później proponowane ACTA. Zamknięcie Megaupload tylko podgrzało atmosferę sporu. Zaraz po zamknięciu grupa „haktywistów” z organizacji Anonymous zaatakowała stronę Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, FBI oraz strony kilku wytwórni muzycznych.

Pierwszy skazany
Andrus Nomm jest programistą i pracował dla Megaupload od 2006 roku. Był odpowiedzialny między innymi za usługi chmurowe, nowe rozwiązania oraz wyszukiwanie nielegalnych materiałów zamieszczanych w serwisie. Jak podało FBI w jednym z raportów, Nomm za sam 2010 rok zarobił ponad 100 tysięcy dolarów. Programista przyznał się do naruszania prawa autorskich, choć wiedział, że tworzona przez niego strona będzie wykorzystywana do nielegalnej wymiany plików. Mężczyzna będzie teraz musiał spędzić rok w więzieniu.

Kim Dotcom, założyciel portalu Megaupload, poinformował na swym Twitterze o pierwszym "sukcesie" amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości w toczącej się przeciwko niemu postępowaniu. Jego zdaniem, Nomm przyznał się do winy, ponieważ od trzech lat miał do czynienia z nadużyciami amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, ma dość i chce w końcu zacząć nowy rozdział w swoim życiu.

Czy wyrok będzie miał wpływ na pozostałych oskarżonych?
Wydaje się, że tak. Wprawdzie Andrus Nomm, w przeciwieństwie do pozostałych oskarżonych, przyznał się do winy. Być może właśnie dzięki temu kara wymierzona mu została kara tylko roku pozbawienia wolności. Nie wykluczone, że o to chodziło amerykańskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Warto zauważyć, że w czerwcu tego roku w stosunku do Kima Dotcom, zostanie podjęta decyzja dotycząca jego ewentualnej ekstradycji do USA. Co więcej, przed nowozelandzkim sądem rozpocznie się proces, w którym Dotcom oskarżony jest za nielegalne czerpane korzyści z łamania praw autorskich. Nie można wykluczyć, że zapadły niedawno wyrok skazujący, będzie miał wpływ na to postępowanie. Stanowić on będzie punkt odniesienia dla oskarżycieli próbujących wykazać winę twórcy portalu Megaupload.

Z drugiej strony, proces w sprawie oskarżonych o współpracę z portalem Megaupload trwa już ponad 3 lata i dopiero teraz udało się doprowadzić do skazania pierwszej osoby. Do tego, skazany przyznał się do winy. Wydaje się zatem, że nie można spodziewać się szybkiego zakończenia tego postępowania. Tym bardziej, że pozostali oskarżeni, póki co, nie wyrażają chęci szybkiego jego zakończenia.

Masz pytania dotyczące tematu artykułu? Skontaktuj się z autorem.

2DM_4267b

Maciej Godyń
Radca Prawny
maciej.godyn@lubasziwspolnicy.pl

Wykonanie Agencja Interaktywna Czarny Kod www.czarnykod.pl

Copyright by Lubasz i Wspólnicy

NULL

Używamy cookies i podobnych technologii. Uzyskujemy do nich dostęp w celach statystycznych i zapewnienia prawidłowego działania strony. Możesz określić w przeglądarce warunki przechowywania cookies i dostępu do nich. Więcej