grafiki na portal ODO i Prawo IT (1)

Zakupy w sklepach internetowych – jak nie dać się wprowadzić w błąd?

Dodano: marzec 26, 2020 Kategoria: Wszystkie wpisy Autor: Martyna Owsiak

 

Zakupy w sieci stają się coraz bardziej powszechne. Korzystanie z e-sklepów jest szybkie i wygodne, ale jednocześnie na bieżąco ujawnia ono pewne bariery transakcji online. Niezgodność produktu z jego opisem, trudność w dokonaniu zwrotu, utrata danych osobowych, fałszywi czy nieuczciwi sprzedawcy, ale też i nadużywający swoich szerokich uprawnień kupujący konsumenci to problemy powszechnie już znane.

W ostatnim czasie światło dzienne ujrzał inny, nienagłośniony dotąd problem wprowadzania konsumentów w błąd przez sklepy internetowe, co do charakteru zawieranej w sieci transakcji. Problem ten pojawił się w kontekście dwóch e-sklepów posiadających w swojej ofercie nowoczesne smartfony w atrakcyjnych cenach. Problem w tym, że sklepy te nie oferowały sprzedaży smartfonów, a jedynie zawarcie umowy najmu. O tym więcej w dalszej części artykułu.

Transakcja w e-sklepie to umowa
Zakupy online to zawieranie umowy na odległość. Konsument, który klika przycisk „kupuję i płacę”, „zakup z obowiązkiem zapłaty” czy inne, składa w ten sposób oświadczenie, że chce zawrzeć umowę. Warunki umowy zawartej w sieci wiążą strony umowy tak samo, jak każda inna umowa, w tym umowa zawarta na piśmie. Ponadto, postanowienia umowne wiążą w takim samym stopniu każdą ze stron umowy. Umowa to czynność dwustronna, co oznacza, że wpływ na jej zawarcie zawsze mają zarówno kupujący, jak i sprzedający. Rzeczywiście, konsument nie zawsze może negocjować warunki umowy zawieranej na odległość, jednak zawsze powinien on zapoznać się z choćby z góry ustalonymi przez sprzedającego postanowieniami i dopiero wówczas postanowić, czy chce dokonać transakcji. Każda ze stron chce, aby treść umowy zabezpieczała jej indywidualne interesy, ale na treść umowy powinni uważać nie tylko kupujący. Potencjalnie korzystne warunki umowne zastrzeżone dla sprzedawcy, mogą okazać się być sprzeczne z prawem, a przez to nieważne. W efekcie może powstać sytuacja, w której sprzedawca, pomimo zawarcia korzystnych dla siebie postanowień, będzie w gorszej sytuacji.

Gdzie szukać postanowień umownych w transakcji online? 

Wobec tego, że obrót online ma być sprawny i szybki, ogólne postanowienia umów zawieranych na odległość umieszcza się w regulaminach lub ogólnych warunkach umownych udostępnianych konsumentom za pomocą stron internetowych. O szczególnych elementach umowy strony decydują jednak wspólnie. Sprzedający czyni to, udostępniając sam produkt, czy opcje jego nabycia, a kupujący poprzez wybór produktu i sposobu, w jaki chce go nabyć.  Klikając w udostępnione przez sprzedającego na stronie przyciski przyporządkowane do poszczególnych opcji,  kupujący samodzielnie więc dokonuje określonych wyborów, na przykład sam wybiera sposób dostawy, czy formę płatności, w której następnie zobowiązany jest zapłacić za zakupiony produkt.

Jak to się ma do sklepów wprowadzających w błąd co do charakteru transakcji i do ukrywających najem pod pozorem umowy sprzedaży?

Szaty graficzne sklepów, a także przyciski, za pomocą których konsumenci dokonują określonych wyborów, a w ten sposób wpływają na treść zawieranej ze sprzedawcą umowy, powinny odpowiadać temu, jakiego rodzaju transakcja rzeczywiście ma zostać dokonana z klientem sklepu. Te elementy muszą być spójne także z treścią regulaminu, czy treścią jakkolwiek inaczej nazwanego dokumentu zawierającego ogólne postanowienia umowy. Oczywiście regulamin także sam w sobie powinien być spójny, przejrzysty, zwięzły i umożliwiający konsumentowi, jako nieprofesjonaliście, zapoznanie się z nim w sposób nieprzysparzający nadmiernych trudności. Nie może zawierać bądź unikać pojęć, które w kontekście zawartości strony internetowej sklepu, charakteru produktu czy doświadczenia życiowego mogą wprowadzać kontrahenta w błąd. Ponadto, sprzedawca nie powinien zawierać głównych postanowień umownych, takich jak rodzaj świadczenia - na przykład najem czy sprzedaż, w załącznikach do regulaminu, a już tym bardziej nie może ich zawierać w zdublowanych czy celowo piętrzonych załącznikach. Tego typu praktykami sprzedawcy ryzykują wprowadzeniem konsumentów w błąd co do rodzaju transakcji, który jest najdonioślejszym elementem do ustalenia podczas zawierania umowy. Determinuje on bowiem inne elementy łączącego strony stosunku prawnego takie jak cena, czas obowiązywania umowy czy obowiązki stron.

Skutki wprowadzania w błąd konsumenta

Praktyki e-sprzedawców sprzeczne z dobrymi obyczajami, mogące zniekształcić zachowanie rynkowe czy wprowadzić w błąd mający wpływ na decyzję konsumenta co do nabycia towaru, czy usługi mogą stanowić podstawę do uchylenia się od oświadczenia woli i unieważnienia umowy. Takie uprawnienie przewiduje Kodeks cywilny, który dla skuteczności oświadczenia wymaga tylko tego, ażeby błąd był wywołany choćby bez winy przez drugą stronę – sprzedawcę, oraz żeby błąd był istotny. Błędem istotnym jest zaś taki, który uzasadnia przypuszczenie, że gdyby konsument wiedział, że rzecz bierze w najem, a nie kupuje ją, to w ogóle nie zawarłby transakcji. Skuteczne uchylenie się od skutków oświadczenia złożonego pod wpływem błędu sprawia, że umowa staje się nieważna oraz rodzi ono obowiązek zwrotu towaru i zapłaconej za niego ceny.

Ponadto, stosowanie tego typu praktyk może też stać się przedmiotem postępowania przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który w toku sprawy może nałożyć na przedsiębiorcę karę pieniężną.

Upowszechnianie się łatwych zakupów internetowych nikogo nie dziwi. Do niwelowania barier występujących w handlu online przyczynić się mogą przede wszystkim sami uczestnicy obrotu e-commerce. Sprzedaż i zakupy przez Internet wymagają czujności nie tylko ze strony kupujących, którzy zawsze powinni badać z kim i jaką umowę zawierają. Wpływ na dobre praktyki i rozwój sprzedaży internetowej mają przede wszystkim, jako autorzy regulaminów i stron internetowych, sami sprzedawcy. Rzetelne informowanie klientów konsumentów może budzić ich większe zaufanie do e-sprzedawców i może powodować efektywniejszy rozwój branży, z której sami sprzedawcy przecież chcą czerpać jak największe zyski.

Masz pytania dotyczące tematu artykułu? Skontaktuj się z autorem.

Owsiak Martyna

Martyna Owsiak
Aplikant
martyna.owsiak@lubasziwspolnicy.pl

Wykonanie Agencja Interaktywna Czarny Kod www.czarnykod.pl

Copyright by Lubasz i Wspólnicy

NULL

Używamy cookies i podobnych technologii. Uzyskujemy do nich dostęp w celach statystycznych i zapewnienia prawidłowego działania strony. Możesz określić w przeglądarce warunki przechowywania cookies i dostępu do nich. Więcej