Korzystanie z Facebooka oraz innych portali społecznościowych jest nieodłącznie związane z przetwarzaniem przez te portale danych osobowych, takich jak adres e-mail, imię i nazwisko, a także inne dane, które udostępniamy rejestrując indywidualne konta na platformie internetowej i publikując treści na swoich profilach. Ostatnio polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwrócił uwagę na sposób przetwarzania danych przez Facebooka i wszczął postępowanie w celu sprawdzenia, czy portal ten zapewnia należytą ochronę danych osobowych użytkowników oraz czy stosowane wzorce umowne nie naruszają praw konsumentów.
RODO czyli rozporządzenie ogólne o ochronie danych osobowych - dowiedz się więcej!
Wątpliwości UOKiK-u
Jak wynika z komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej UOKiK-u, przedmiotem zainteresowania Urzędu są zasady zbierania i udostępniania danych użytkowników stosowane przez irlandzką spółkę Facebook Ireland. Po wstępnej analizie wzorców umów oraz regulaminów Facebooka UOKiK doszedł bowiem do wniosku, że ich postanowienia w sposób niejednoznaczny określają sposób korzystania z gromadzonych danych użytkowników oraz procedurę ich udostępniania innym podmiotom. UOKiK zwrócił szczególną uwagę na klauzule uprawniające Facebooka do zbierania „różnych informacji na temat użytkownika”, „przez uzasadniony czas”, a także do przekazywania tych informacji „firmom będącym częścią Facebooka”. Według UOKiK-u tak nieprecyzyjne i niedookreślone klauzule wzorców umownych i regulaminów powodują, iż w istocie konsument nie wie, które z jego danych są gromadzone, jak długo są one przechowywane i komu mogą zostać przekazane.
Facebook konta GIODO
W styczniu 2016 roku polski Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wydał ważną dla polskich użytkowników decyzję, w której nakazał Facebookowi usunięcie danych dotyczących polskiego obywatela, opublikowanych bez jego zgody. GIODO ustalił, że choć administratorem danych osobowych europejskich użytkowników Facebooka jest irlandzka spółka Facebook Ireland, to w praktyce za przetwarzanie danych osobowych polskich użytkowników odpowiada polska spółka Facebook Poland i to do niej GIODO skierował swoją decyzję.
Decyzja GIODO jest przykładem na to, iż polskie organy coraz częściej zwracają uwagę na prawidłowe i bezpieczne przetwarzanie danych osobowych obywateli. Jednocześnie dowodzi ona, że użytkownicy Facebooka i innych portali społecznościowych nie są na z góry straconej pozycji w starciu z takimi gigantami jak Facebook.
Facebook pod lupą europejskich organów
W ostatnim czasie Facebook stał się przedmiotem zainteresowania nie tylko polskich organów. Podobne postępowania prowadzą także urzędy innych państw europejskich. Zaniepokojenie brytyjskiego odpowiednika polskiego GIODO, a także włoskiego urzędu zajmującego się ochroną konkurencji, wzbudziło automatyczne przekazywanie Facebookowi danych użytkowników serwisu WhatsApp. W niemieckim Bundeskartellamt trwa zaś postępowanie mające na celu ustalenie, czy Facebook nie naruszył konkurencji poprzez nadużywanie pozycji dominującej. Z kolei we Francji postępowanie wobec Facebooka prowadzi CNIL (francuski odpowiednik polskiego GIODO).
Analizując działania podejmowane przez europejskie organy w stosunku do Facebooka, warto się zastanowić, jaka jest przyczyna nagłego zainteresowania zasadami przetwarzania danych osobowych przez Facebooka. Wydaje się, że niebagatelne znaczenie w tym zakresie miało najnowsze orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w szczególności wyrok TSUE z 2014 r. w sprawie Google Spain (C-131/12), w którym Trybunał orzekł, że można żądać usunięcia niektórych wyników wyszukiwania wyświetlanych po wpisaniu w okno wyszukiwarki imienia i nazwiska, uznając operatorów wyszukiwarek internetowych za administratorów danych i potwierdzając, że obywatelom Unii Europejskiej przysługuje prawo do bycia zapomnianym.
Niewykluczone, że orzecznictwo oraz decyzje europejskich organów opowiadające się za przyznaniem szerszej ochrony danym osobowym obywateli spowoduje, że obywatele UE coraz śmielej będą upominać się o swoje prawa i podejmować spory z takimi dostawcami usług jak Google czy Facebook.
Co grozi Facebookowi?
Podkreślenia wymaga, iż postępowanie wszczęte przez UOKiK jest prowadzone w sprawie, nie zaś przeciwko jakiemukolwiek podmiotowi. Jeżeli jednak Urząd stwierdzi nieprawidłowości, może to prowadzić do postawienia zarzutów, a następnie wszczęcia przeciwko Facebookowi postepowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Niezależnie od wyniku postępowania warto jednak pamiętać o licznych zagrożeniach związanych z korzystaniem z sieci. Dlatego też udostępniając swojej dane w Internecie, w tym także na portalach społecznościowych, należy zachować daleko idącą ostrożność i dla własnego bezpieczeństwa ograniczać udostępniane dane do niezbędnego minimum.
RODO czyli rozporządzenie ogólne o ochronie danych osobowych - dowiedz się więcej!