wpis o spotify

Spotify traci fanów. Winna polityka prywatności

Dodano: wrzesień 11, 2015 Kategoria: Odpowiedzialność, Prawo autorskie Autor: Maciej Godyń

Wielu internautów rezygnuje ze Spotify. To po tym, jak jeden z największych serwisów muzycznych na świecie wprowadził nową politykę prywatności.

Bunt użytkowników Spotify

Przygotowanie polityki prywatności, która będzie dostosowana do świadczonej usługi, to jedna z ważniejszych kwestii w świecie aplikacji mobilnych. Użytkownicy zwracają coraz większą uwagę na ochronę prywatności. Spotify zdaje się, o tym zapomniał.

Dlatego, w ostatnim czasie wielu użytkowników Spotify usunęło swoje konta i zrezygnowało z z aplikacji mobilnej. Aby z niej korzystać użytkownik musi teraz wyrazić zgodę na dostęp do informacji przechowywanych w jego urządzeniu. Dane, do których aplikacja ma wgląd to kontakty, zdjęcia, filmy. Aplikacja żąda nawet informacji o lokalizacji internauty jak również danych z sensorów, które pozwalają określić, czy użytkownik idzie, czy biegnie.

To wszystko nie spodobało się słuchaczom. Część z nich zrezygnowała z instalowania aplikacji Spotify na swoim urządzeniu, albo ją usunęła. Wielu z nich zlikwidowało też swoje konta w serwisie. Użytkownicy bali się, że ich dane będą wykorzystane bez ich zgody.

Stanowisko serwisu

Po tym jak rozpętała się burza wokół zmiany polityki prywatności serwisu, Daniel Ek, dyrektor Spotify, postanowił uspokoić użytkowników. Stwierdził, że zmian nie należy się obawiać, bo będą wykorzystane wyłącznie do poprawienia jakości usług. Pomogą m.in. w tworzeniu spersonalizowanych playlist.

Dostęp do kontaktów potrzebny jest do prawidłowego funkcjonowania usługi "odnajdź przyjaciela". Pozwala ona przeskanować naszą listę kontaktów i zasugerować połączenie z konkretną osobą.

Z kolei informacje o lokalizacji użytkownika oraz o tym, czy idzie lub biegnie, wykorzysta aplikacja o nazwie Spotify Running, która dopasuje muzykę do tempa biegu.

Jednocześnie, dyrektor Spotify wyjaśnił, że serwis nie będzie wykorzystywał informacji o użytkownikach bez ich wiedzy. Spotify ma zawsze indywidualnie prosić o zgodę na udostępnienie danych lub wyraźnie informować o możliwości rezygnacji z udostępniania lokalizacji, zdjęć i kontaktów. Podkreślił również, że prywatność i bezpieczeństwo użytkowników jest najwyższym priorytetem Spotify.

Efekt nowej polityki prywatności

Brak jest danych dotyczących tego, ilu użytkowników zrezygnowało z usługi w związku z wprowadzeniem nowej polityki prywatności Spotify. Nie wiadomo też, na ile przekonujące będą słowa dyrektora serwisu.

Spotify nie wzięło pod uwagę tego, że użytkownicy stają się coraz bardziej świadomi ochrony swojej prywatności. W efekcie aplikacja straciła wielu internautów i nabawiła się problemów wizerunkowych.

zdjęcie: Ryan McGuire

Masz pytania dotyczące tematu artykułu? Skontaktuj się z autorem.

2DM_4267b

Maciej Godyń
Radca Prawny
maciej.godyn@lubasziwspolnicy.pl

Wykonanie Agencja Interaktywna Czarny Kod www.czarnykod.pl

Copyright by Lubasz i Wspólnicy

NULL

Używamy cookies i podobnych technologii. Uzyskujemy do nich dostęp w celach statystycznych i zapewnienia prawidłowego działania strony. Możesz określić w przeglądarce warunki przechowywania cookies i dostępu do nich. Więcej