iStock_000025133779_Small

O (nie)dozwolonym linkowaniu do pirackich treści.

Dodano: wrzesień 23, 2016 Kategoria: E-Commerce, Odpowiedzialność, Prawo autorskie Autor: Marcin Mrowicki

Do tej pory nie było jasne czy dopuszczalne jest tylko i wyłącznie  odesłanie do strony, na której został umieszczony utwór za zgodą uprawnionego podmiotu, czy też również w przypadku braku takiej zgody. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 8 września 2016 r. w sprawie GS Media (C-160/15) pozwolił na wyjaśnienie tej kwestii.

Stan faktyczny sprawy
Spółka GS Media prowadzi witrynę internetową GeenStijl, na której znajdują się „nowości, ujawnione skandale i śledztwa dziennikarskie dotyczące interesujących tematów w tonie wesołego żartu”. Wskazana witryna jest jedną z dziesięciu najpopularniejszych witryn informacyjnych w Holandii. W 2011 r. GS Media opublikowała artykuł oraz zamieściła hiperłącze odsyłające czytelników do witryny w Australii, na której udostępnione były fotografie modelki B.G. Dekker. Fotografie na australijskiej witrynie zostały opublikowane bez zgody spółki Sanoma (wydawcy miesięcznika Playboy) posiadającej prawa autorskie do przedmiotowych zdjęć. Pomimo wezwania GS Media odmówiła usunięcia spornych hiperłączy. Gdy spółce Sanoma udało się usunąć zdjęcia z australijskiej witryny, GS Media zamieściła na swojej witrynie GeenStijl nowe hiperłącze odsyłające do innej witryny, na której można było obejrzeć te fotografie. Spółce Sanoma ponownie udało się usunąć te zdjęcia, jednakże internauci umieścili na forum Geenstijl nowe linki odsyłające do kolejnych witryn, na których te zdjęcia były dostępne.

Holenderski sąd kasacyjny, przed który sprawa ostatecznie trafiła, podniósł, iż, z jednej strony, zgodnie z unijną dyrektywą 2001/29/WE podmiot praw autorskich powinien udzielić zezwolenia na każdą czynność udostępnienia utworu publiczności. Z drugiej jednak strony, w Internecie można znaleźć sporo utworów opublikowanych bez zgody podmiotu praw autorskich, a prowadzący witrynę nie zawsze może sprawdzić czy taka zgoda  została udzielona. Dlatego zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości z wnioskiem o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym.

Przypomnijmy, iż art. 3 ust. 1 dyrektywy 2001/29/WE stanowi: „Państwa członkowskie powinny zapewnić autorom wyłączne prawo do zezwalania – lub zabraniania – na jakiekolwiek publiczne udostępnianie ich utworów, drogą przewodową lub bezprzewodową, włączając podawanie do publicznej wiadomości ich utworów w taki sposób, że osoby postronne mają do nich dostęp w wybranym przez siebie miejscu i czasie.”

Opinia Rzecznika Generalnego
W kwietniu 2016 roku Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Melchior Wathelet wydał opinię, z której wynika, że linkowanie do stron internetowych zawierających materiały zamieszczone bez zezwolenia twórców nie stanowi naruszenia prawa autorskiego. Wskazywał na fakt, że strony internetowe, do których odsyłały hiperłącza, były przecież już wcześniej dostępne w Internecie.

Wyrok Trybunału
W wyroku z dnia 8 września 2016 r. Trybunał Sprawiedliwości podkreślił, iż celem dyrektywy 2001/29/WE jest zachowanie właściwej równowagi między, z jednej strony, interesem podmiotów praw autorskich, a z drugiej strony, ochroną interesów i praw podstawowych użytkowników przedmiotów praw chronionych, w szczególności ich prawem do ochrony wolności wypowiedzi i informacji, a także ochroną interesu ogólnego.

Powołując się na swoje wcześniejsze orzecznictwo (Phonographic Performance (Ireland), C-162/10 oraz Reha Training, C-117/15) Trybunał przypomniał, że pojęcie „publicznego udostępniania” wymaga zindywidualizowanej oceny, która powinna uwzględniać wiele uzupełniających się czynników, niemających charakteru autonomicznego i współzależnych od siebie.

1)    Zamierzony charakter działania
Użytkownik dokonuje czynności udostępnienia, gdy podejmuje działania w celu udzielenia swoim klientom dostępu do utworu chronionego, mając pełną świadomość konsekwencji tych działań, a zwłaszcza gdy w przypadku braku takich działań klienci ci nie mogliby co do zasady korzystać z nadawanego utworu (patrz wyroki: SCF, C-135/10 czy też wspomniany już Phonographic Performance).

2)    Publiczność
Przez „publiczność” należy rozumieć nieokreśloną liczbę potencjalnych odbiorców oraz dodatkowo dość znaczną liczbę osób. „Publiczne udostępnienie” wymaga zaś, aby utwór chroniony został udostępniony w oparciu o szczególną technologię, inną niż dotychczas używane, lub wśród nowej publiczności (tj. niewziętej pod uwagę przez podmioty praw autorskich, gdy zezwoliły na pierwotne udostępnienie ich utworu publiczności).

3)    Charakter zarobkowy
Zdaniem Trybunału, znaczenie ma również to czy publiczne udostępnienie miało charakter zarobkowy czy nie (zob. poza wymienionymi wyrokami Football Association Premier League i in., C-403/08 i C-429/08).

Jak było do tej pory?
Trybunał przypomniał, że jego wcześniejsze orzecznictwo dotyczyło jedynie umieszczenia hiperłączy  odsyłających do utworów, które zostały już swobodnie udostępnione w innej witrynie internetowej za zgodą podmiotu praw autorskich (patrz np. Svensson i in., C-466/12). Z tego nie można jednak wywieść, iż umieszczenie takich linków jest co do zasady wyłączone z pojęcia „publicznego udostępniania”, gdy sporne utwory zostały opublikowane w innej witrynie bez zezwolenia podmiotu praw autorskich. Wręcz przeciwnie, dotychczasowe orzecznictwo podkreśla konieczność posiadania takiego zezwolenia.

Trybunał podkreślił szczególne znaczenie Internetu dla wolności wypowiedzi i informacji oraz przyczynianie się hiperłączy do prawidłowego funkcjonowania Internetu, a także do wymiany opinii i informacji. Jednakże, może być trudne sprawdzenie, zwłaszcza przez podmioty indywidualne zamierzające umieścić linki, czy mamy do czynienia z utworami chronionymi, a także w danym przypadku czy podmioty praw autorskich związanych z tymi utworami zezwoliły na ich publikację w Internecie.

Trybunał ustanowił rozróżnienie pomiędzy zwykłym i profesjonalnym użytkownikiem.

Zwykły użytkownik
Trybunał uznał, że jeżeli osoba umieszczająca hiperłącze odsyłające do utworu swobodnie dostępnego w innej witrynie internetowej nie działa w celu zarobkowym, to co do zasady należy uznać, że osoba ta nie wie i nie może racjonalnie wiedzieć, iż ten utwór został opublikowany w Internecie bez zezwolenia podmiotu praw autorskich. Taka osoba nie ma bowiem pełnej świadomości skutków swojego zachowania, jakim jest umożliwienie klientom dostępu do utworu bezprawnie opublikowanego w Internecie.
Udowodnienie, iż taka osoba wiedziała lub powinna była wiedzieć, że hiperłącze umożliwia dostęp do utworu opublikowanego bezprawnie (np. w sytuacji, gdy została o tym uprzedzona przez podmiot praw autorskich), udostępnienie tego linku stanowi „publiczne udostępnianie”.

Profesjonalny użytkownik
W sytuacji natomiast umieszczenia hiperłącza w celu zarobkowym, można oczekiwać od danego podmiotu, że wcześniej dokona weryfikacji, aby upewnić się, że dany utwór nie został opublikowany bezprawnie. Domniemywa się więc, iż umieszczenie zostało dokonane z pełną świadomością chronionego charakteru wspomnianego utworu i ewentualnego braku zgody podmiotu praw autorskich na publikację w Internecie. Nieobalenie tego wzruszalnego domniemania skutkuje tym, że czynność polegająca na umieszczeniu hiperłącza odsyłającego do utworu bezprawnie opublikowanego w Internecie stanowi „publiczne udostępnianie”.

W realiach sprawy bezspornym było, iż GS Media udostępniła hiperłącze odsyłające do plików ze spornymi fotografiami w celach zarobkowych a Sanoma nie zezwoliła na ich publikację w Internecie. Trybunał uznał więc, że GS Media była świadoma bezprawnego charakteru publikacji, a zatem zamieszczając te linki dokonała „publicznego udostępnienia”.

Podsumowanie
Wyrok Trybunału budzi duże kontrowersje w praktyce. Nie sposób nie zgodzić się z opinią Rzecznika Generalnego, że link nie stanowi korzystania z utworu, a jedynie ułatwia do niego dotarcie. Utwór ten bowiem jest już wcześniej publicznie dostępny. Stąd zrównywanie odpowiedzialności osoby naruszającej prawa autorskie przez publikację bez zgody twórcy z osobą, która odsyła do tej publikacji wydaje się zbyt daleko idące. Z drugiej strony, jak wskazuje Trybunał, linkowanie stanowi często udostępnienie pirackiego utworu nowej publiczności. Dlatego nazywa je „publicznym udostępnianiem”. Przedstawiciele środowiska praw twórców wskazują, że wyrok daje zbyt szerokie możliwości obalenia domniemania o naruszeniu prawa oraz że w przyszłości utrudni ochronę praw twórców. Natomiast, użytkownicy Internetu, firmy zajmujące się mediami społecznościowymi, podają, że wyrok ten utrudni korzystanie z Internetu. Często bowiem weryfikacja legalności odesłań może się okazać niemożliwa. Czy przed linkowaniem domagać się okazania licencji do zamieszczonych utworów, a co jeśli licencja będzie na czas oznaczony lub wygaśnie? Czy w związku z tym powstrzyma to firmy przed publikacją czy też nie?

Wątpliwości budzi również podział na zwykłego i zawodowego użytkownika, który wbrew pozorom jest trudny do uchwycenia. Co to znaczy bowiem korzystać z Internetu w celu zarobkowym? Często trudno jest uchwycić intencje w udostępnieniu linków. Weźmy np. blogera, który linkując, chce zwiększyć ruch na swoim blogu. Czy jeśli w wyniku tego działania uzyska nowych reklamodawców, to znaczy, że działał w celu zarobkowym?

Nałożenie na firmy odpowiedzialności prawnoautorskiej za weryfikację linków budzi kontrowersje, zwłaszcza, że w praktyce takie sprawdzenie może okazać się niewykonalne. Wyrok ten, mimo braku takiej intencji, może implikować poważne utrudnienia w korzystaniu ze swobody wypowiedzi oraz przepływu informacji jakie daje Internet. W konsekwencji stanowi trudny kompromis, który nie zadowala ani twórców, którzy chcieliby większej ochrony ani użytkowników, których swobodę w ten sposób ogranicza.

Masz pytania dotyczące tematu artykułu? Skontaktuj się z autorem.

it

Marcin Mrowicki
Adwokat
marcin.mrowicki@lubasziwspolnicy.pl

Wykonanie Agencja Interaktywna Czarny Kod www.czarnykod.pl

Copyright by Lubasz i Wspólnicy

NULL

Używamy cookies i podobnych technologii. Uzyskujemy do nich dostęp w celach statystycznych i zapewnienia prawidłowego działania strony. Możesz określić w przeglądarce warunki przechowywania cookies i dostępu do nich. Więcej